Forum UneasyVestige Game Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zdala od zgiełku...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum UneasyVestige Game Strona Główna -> Na łonie natury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Ray Smirnov
Gość






PostWysłany: Pią 14:54, 25 Sie 2006 Temat postu: Zdala od zgiełku...

<Chciał tylko uciec, choć na chwilę, od tego całego zgiełku. Siedział na wzgórzu z którego roztaczał się widok na część miasta. Wysokie bloki, domy i te wszystkie zatłoczone ulice i chodniki były teraz odległe. W niektórych miejscach na błękitnym niebie widać było szare kłęby dymu. Ray zamyślił się patrząc w jeden punkt. Po pewnym czasie cały obraz rozmazał się lekko, a on siedział myśląc nad tym jakie życie czeka go w tym mieście...
Z zadumy wyrwał go przelatujący nisko, rozćwierkany wróbel. Uśmiechnął się lekko na widok zwierzaka, którego z trudem spotkać można w niektórych częściach miasta. Rozejrzał się zatrzymując na chwilę wzrok na polnej ścieżce. Zastanawiał się czy spotka tu kogoś, a był chętny poznać jakiegoś mieszkańca miasta...>

Sorki, ze wpisałam całe imię i nazwisko ale "Ray" się nie dało bo jest jako nick zajęty^^
Powrót do góry
Minako




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:52, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Wracaj tu!
<usłyszał wrzask młodej dziewczyny>
-Oddawaj moją przekąske!
<nagle potkneła się o kamień i upadła>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ray




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a skąd chcesz?

PostWysłany: Pią 20:57, 25 Sie 2006 Temat postu:

<Uniósł brwi zaskoczony nagłym krzykiem. Odwrócił się w stronę z której dobiegł go ów dźwięk i ujrzał tam dziewczynę. Wstał podchodząc doń. Spojrzał na Nią z góry z leciutkim uśmiechem.>
-Pomóc?
<Spytał wyciągając rękę.>
-Witaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megumi




Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:58, 25 Sie 2006 Temat postu:

- Minako!
<Biagła za nią z wyciągniętą ręką. Kiedy zauwarzyła, że dziewczyna się przewrociła. Zatrzymala się gwałtownie i pochylila się nad nią wyciągając rękę, aby ją podnieść>
- On nie ma twoich przekąsek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:03, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Jasne.
<uśmiechneła się do chłopaka. Chwyciła dłonie towrzyszy i się podniosła>
-To kto je ma?! Jestem głodna! Musze coś zjeść!
<powiedziała nieco zdenerwowana>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ray




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a skąd chcesz?

PostWysłany: Pią 21:07, 25 Sie 2006 Temat postu:

<Usmiechnął się lekko odchodząc od Nich.>
-Na imię mi Ray jeśli to Panie interesuje.
<Spojrzał na panoramę miasta.>
-A Wy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Ja jestem Minako, ato moje kumpela Megumi.
<podeszła do chłopaka. Nagle zaburczyło jej w brzuchu>
-Eee...nawet ten widok nie zaspokoi mojego głodu.
<spojrzała na miasto>
-Tam sa hamburgery..
<rozmarzyła się>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ray




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a skąd chcesz?

PostWysłany: Pią 21:16, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Hamburgery są niezdrowe...
<Zaśmiał się.>
-Masz...
<Wcisnął Jej w rękę sreberko w którym znajdowały się dwie kanapki.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:18, 25 Sie 2006 Temat postu:

<spojrzała na kanpki i zrobiła mine w stylu: ++>
-Jesteś boski!
<przytuliła chłopaka. Po chwili juz jadła kanapki>
-Właściwie co ty tu robisz?
<spytała z kanpką w ustach>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ray




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a skąd chcesz?

PostWysłany: Pią 21:24, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Aktualnie rozmawiam z Tobą i przyglądam się jak jesz kanapki.
<Uśmiechnął się do Niej.>
-A ak na poważnie ten dwudziestoletni facet, czyli ja przylazł tutaj uciekając od całego tego wielkomiejskiego zgiełku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Makoto




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...who knows...

PostWysłany: Pią 21:28, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Osobiście bardzo lubię ten miastowy harmider.
<chłopak usłyszał za plecami czyiś głos>
- Witam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:33, 25 Sie 2006 Temat postu:

<Odwrócił się spokojnie nie wyglądając na zaskoczonego.>
"Osaczony przez baby..."
<Uśmiechnął się.>
-Miło mi panią poznać, Pani...? Na imię mi Ray.
<Pochylił się lekko.>
Powrót do góry
Makoto




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...who knows...

PostWysłany: Pią 21:36, 25 Sie 2006 Temat postu:

<Patrice również lekko się skłoniła>
- Makoto. Patrice Makoto.
<uśmiechnęła się lekko w jego stronę>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:45, 25 Sie 2006 Temat postu:

-Miło wiedzieć... Nie pytam skąd przybywasz ani kim jesteś, nie są to moje sprawy.
<Powiedział podchodząc do miejsca w którym wcześniej siedział. Podszedł pod pobliskie drzewo, gdzie leżał jego plecak. Wyciągnął zeń puszkę piwa.>
-Mam nadzieję, że nie będę Wam przeszkadzał drogie Panie.
<Zapatrzył się w łąkę po drugiej stronie drogi, czyli w przeciwną stronę od miasta.>
Powrót do góry
Makoto




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...who knows...

PostWysłany: Pią 21:48, 25 Sie 2006 Temat postu:

<zaprzeczyła ruchem głowy>
- Proszę mi uwierzyć, panie Ray, że ciężko jest mnie wyprowadzić z równowagi.
<uśmiechnęła się lekko>
- Ponadto, definicja przeszkadzania komuś wyraźnie wskazuje, że musiałby Pan ciągle się wtrącać, wykonywać idiotyczne gesty rozpraszające uwagę i wiele innych. Picie piwa natomiast się do takowych nie zalicza. In vino veritas.
<powiedziawszy to, odwróciła się w stronę dziewcząt>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum UneasyVestige Game Strona Główna -> Na łonie natury Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin