Park miejski

Kari-chan

- Zwykła ciekawość...
<odparła lekko>
Hm.. powinnam mieć bułkę w torebce... chyba nakarmię te kaczuszki^^

Ray

<Spojrzał gdzieś w dal.>
-Aha...
<Powiedział cicho. Nadal patrzył gdzieś daleko niewidzącym wzrokiem. Zupełnie jakby patrzył poza to co widać, przynajmniej dla innych. Był głęboko zamyślony.>

Kari-chan

<Wstała i wyciągnęła bułkę z torebki. Zostawiła ją pod drzewem a sama podeszła do kaczek i zaczęła je karmić >
Smacznego ptaszynki^^

Ray

<Spojrzał na Nią z uśmiechem. Z nudów pstryknął kilka zdjęć, kaczkom jak i Kari karmiącej je. Siedział patrząc na dziewczynę.>
-Skraj znudzenia.
<Zaśmiał się.>
-Wiem, że jestem nudny.
<Powiedział cicho, do siebie.>

Kari-chan

- Tak... schelebiaj sobie dalej..^^
<powiedziała odwracając się z uśmiechem. Kaczki ją otoczyły>
- Jak coś poprosze odbitkę
<uśmiechnęła się szerzej i ruzciła bułkę dalej żeby kaczki sobie poszły Wink

)

Ray

<Uśmiechnął się.>
-Dobrze, Pani kaczek.
<Mrugnął do Niej. Potem spojrzał jak kwakająca gromadka idzie w stronę bułki.>

Kari-chan

- Wstręcichu z ciebie
<wypieła mu język i rzuciła ostatnie kawałki bułki daleko przed siebie. Kaczki poczłapały za nim, a dziewczyna stała nad brzegiem jeziora z rękami w kieszeni>

Ray

-Nie obrażaj się.
<Usłyszała za swoimi plecami. Ray stał tuż za nią uśmiechając się.>

Kari-chan

- Żarty sobie stroje
<powiedziała nie odwracajac się>
- Nie zwracaj uwagi na takie bzdety...

Ray

-No ja myślę, że żartujesz...
<Powiedział nadal za Nią stojąc.>
-Będziesz tak stała? Nie ładnie to tak tyłem do kogoś.
<Zażartował.>

Kari-chan

<Odwróciła się i spojrzała na niego mrużąc oczy>
- Tak lepiej?
<zapytała z uśmieszkiem na ustach>

Ray

<Uśmiechnął się kiwnąwszy głową.>
-A jak myślisz?

Kari-chan

- Chyba tak...
<powiedziała z tajemniczym uśmieszkiem>

Ray

<Spojrzał na Nią podejrzliwie.>
-Chyba?
<Uśmiechnął się patrząc jej w oczy.>

Kari-chan

- Chyba...
<powtórzyła nadal się uśmiechając>