*Szkolny korytarz*

Minako

<Minako wparowała do szkoły>
-Gdzie ta cholerna tablica!
<rozejrzała sie>
-Kurcze żadnego wagarowicza nie ma w tej szkole?! I kogo ja mam się zapytac?..
<szeptała do siebie obgryzając paznowkcie.
-Opanuj się Mina...Napewno znajdziesz klase..Spóżnienie tp nic strasznego...Gorzej jak dowie się o tym mama lub tata...
<oparła się o ściane wzieła głęboki wdech i zaczeła "myśleć" xP>

Megumi

<Stanęła przed nią. O wiele mniej zdenerwowana niż wcześniej>
- Czemu się tak gorączkujesz? Masz...
<Podała jej kartkę papieru na której był rozpisany rozkład zajęć wszystkich klas>
- Wisiało przy drzwiach na tablicy...
<Wskazała palcem na drzwi>

Honou

<Na korytarzu pojawił się Honou. Zatrzymał się obok dziewczyn.>
-Dyrektor zaraz będzie robił obchód... Heh, znam to, lepiej szybko idźcie na lekcję.
<Powiedział szybko i oddalił się w stronę sali, w której właśnie odbywała się lekcja z jego klasą.>

Minako

-Ej zaraz...Ja też ide do tej klasy...
<==">
-O nie1 Kasiążki! Eee...i cała reszta...Mam nadzieje że ławki są dwu osobowe..
<spuściła głowe i weszła do klasy.
Pomieszczenie było w średnim rozmiarze, dlatego ławki były jednosobowe.
Twarz Minako zbladła>
-Super..co to jest?Eeee....Fizyka.
<rozejrzała się>
-Gdzie by tu usiąść... Megumi gdzie siadasz?

Megumi

- Dzięki.
<Mruknęła patrząc na odchodzącego chłopaka, po czym weszła do klasy za Minako. Spojrzała przepraszająco na wszystkich. Na szczęście nauczyciela jeszcze nie było. Nie odpowiedziała Minako ruszyła do ostatniej ławki pod oknem, położonej w nejdalszym koncie>

Minako

<Minako usiadła obok magumi>
-Czemu zawsze siadasz na uboczu?
<spytała nagle>

Megumi

- Bo tak mi wygodniej...
<Szepnęła i schowała się za książką od fizyki>

Minako

-Aha...
<powiedziała niepewnie.
Do klasy weszła nauczycielka. Kobieta o zgrabnej sylwetce, brazowych, krótkich związnych w kitke włosach i również brązowych oczach, które mówiły "Ja tu żądze". Cała klasa wstała>
-Dzień dobry!
<przywitała się klasa. Nauczycielka machneła ręką na zank że mają uściąść i tak zrobili>
-Witam jestem waszą nową nauczycielką fizyki. Nazywam się Leketa Jor. Moja poprzedniczka przeszła na emeryture. Mam nadzieje, że czegoś was nauczyła.
-Co? emeryture?Już tyle lat jej ubyło?
<zadziwiła się Minako>

Megumi

<Spojrzała dziwnie na Minako, ale nadal była schowana za książką od fizyki. Ogarnęła wzrokiem klasę przyuglądając się każdemu uczniowi. Jakoś mało ją interesowało towarzystwo nauczycielki>

Honou

<Po usłyszeniu wiadomości o przejściu starej nauczycielki na emeryturę, na twarzy Honou pojawił się wyraźny uśmiech.>
"Koniec rządów wiedźmy, nareszcie"
<^^>

Minako

<Minako rozejrzała się po klasie>
-Wiesz skoro ci nie potrzebna ta książka to mi daj Megi...
<chwyciła książke>
-OK?

Megumi

- Ale ja...
<Wyciągnęła rękę, do Megumi, ale napotkała wzrok nauczycielki i szybko ją wycofała. Nie miała już się za czym schować, więc spuściła wzrok i zaczęła machać nogami>

Uzuki

<ponieważ siedziała w przedzie klasy musiała się obejrzeć, by zobaczyć, kto tam ciągle z tyłu buczy. Zjechała całą trójke niezbyt przyjemnym wzorkiem w szczególności zatrzymując wzrok na Honou, który był dość znany ze spóźnialstwa, i obróciła się ponownie>

Honou

<Honou przeniósł wzrok na odwróconą już do niego tyłem Uzuki.>
"Mogłaby powiedzieć o co jej chodzi..."
<Spóścił głowę, zaczął coś mazać na blacie ławki>

Kari-chan

Kari przechodziła korytarzem oglądajac wszystko z chłodnym zainteresowaniem. Jużdawno temu znalazła swoją klase ale cchiała jeszcze dobrze sięrozejrzeć. Nie rozmawiała z nikim i nikt nie podchodził do niej. To było zrozumiałe. Przecież jest nowa.